Do końca października br. hodowcy trzody chlewnej muszą wdrożyć tzw. plan bezpieczeństwa biologicznego. Dokument ten musi zostać wcześniej zaakceptowany przez powiatowego lekarza weterynarii.
Obowiązek wdrożenia planu to efekt zmiany przepisów unijnych – Rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2021/605 z 7 kwietnia 2021 r. ustanawiającego szczególne środki zwalczania afrykańskiego pomoru świń.
Plan ustala przede wszystkim szczegółowe procedury związane z praktycznie wszystkimi aspektami hodowli trzody chlewnej. Gospodarstwa podzielone muszą być na strefy: czystą i brudną. Przejście do strefy czystej z brudnej odbywać się będzie mogło jedynie poprzez specjalnie wydzielone pomieszczenie, w którym osoba obsługująca chlewnię będzie musiała dokładnie zdezynfekować obuwie, a także umyć ręce. Plan bezpieczeństwa biologicznego to także obowiązek prowadzenia szeregu rejestrów, m.in. wejść i wyjść, deratyzacji i walki z muchami.
Aby plan mógł funkcjonować w praktyce hodowca – poza przygotowaniem samych dokumentów – musi poddawać się tzw. monitoringowi biernemu. Polega on na pobieraniu próbek krwi od dwóch pierwszych świń padłych każdego tygodnia (jeżeli w danym tygodniu nie doszło w gospodarstwie do takich przypadków liczą się próbki zebrane od zwierząt padłych wcześniej). Próbki te badane są oczywiście pod kątem ASF.
Kolejnym warunkiem posiadania i utrzymania ważnego planu bezpieczeństwa biologicznego jest prowadzenie przez hodowcę stałej analizy i monitorowania ryzyka.
Nowe obowiązki to dla hodowców dodatkowe obciążenia oraz wydatki związane z utworzeniem pomieszczenia – śluzy oddzielającej strefę czystą od brudnej. Wdrożenie planu bezpieczeństwa biologicznego oznacza jednak spore ułatwienia. Obecnie chcąc sprzedać świnie np. ze strefy czerwonej i różowej hodowcy muszą dokładnie na tydzień przed wysyłką zwierząt zaprosić lekarza weterynarii, który pobiera próbki krwi zwierząt do badania. Ze względu na ścisły przedział czasowy procedura jest bardzo ryzykowna – wystarczy jeden dzień zwłoki pracy laboratorium i opóźnienie w uzyskaniu wyników badań, a procedurę pobierania krwi trzeba zaczynać od nowa.
Posiadanie zatwierdzonego planu bezpieczeństwa biologicznego zwalnia z procedury każdorazowego badania próbek krwi. Jest więc ogromnym ułatwieniem w czasach rozprzestrzeniania się epidemii ASF w Polsce.