Rok 2024 był wymagający dla polskich hodowców trzody chlewnej. Rosnące koszty produkcji, rozprzestrzenianie się ASF oraz spadek cen tuczników znacząco wpłynęły na sytuację na rynku. Jak wynika z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przeanalizowanych przez Gobarto Hodowca, realizatora programu Gobarto 500, w ciągu roku pogłowie trzody chlewnej w Polsce zmniejszyło się o blisko 195 tys. sztuk, a liczba stad zmniejszyła się o 3 600.
Kluczowe dane z rynku trzody chlewnej
Na koniec 2024 roku w Polsce utrzymywano 9 209 274 sztuk trzody chlewnej w 47 871 stadach. Codziennie ubywało średnio 10 stad świń, a największe straty poniosły województwa wielkopolskie, mazowieckie i łódzkie, które tradycyjnie stanowią centrum krajowej produkcji trzody chlewnej.
Spadek liczby stad i pogłowia
Województwa wielkopolskie, mazowieckie i łódzkie województwa odpowiadają za ponad połowę krajowej produkcji świń. Właśnie tam odnotowano największe straty pod względem liczby likwidowanych stad.
Wielkopolskie: zlikwidowano 888 stad, ubyło 66 471 sztuk trzody,
Kujawsko-pomorskie: spadek o 509 stad i 51 712 sztuk trzody,
Łódzkie: 371 stad mniej, ale jednocześnie wzrost pogłowia o 65 557 sztuk.
W skali całego kraju w 2024 roku zlikwidowano 3 600 stad, a liczba świń zmniejszyła się o 194 978 sztuk. Największy spadek liczby stad dotyczył gospodarstw najmniejszych – posiadających od 1 do 5 sztuk świń (-1 011 gospodarstw) oraz w przedziale 6–10 sztuk (-384 gospodarstwa). Największe hodowle, liczące powyżej 1 000 sztuk trzody, odnotowały minimalny spadek – zlikwidowano jedynie 33 stada.
Przyczyny kryzysu w hodowli
Sytuacja na rynku trzody w 2024 roku wynikała z kilku czynników:
Spadek cen tuczników – po bardzo korzystnym dla producentów 2023 roku oraz dobrej pierwszej połowie 2024, w III i IV kwartale ceny znacznie spadły, co zniechęciło wielu hodowców do kontynuowania produkcji.
Wzrost liczby ognisk ASF – liczba przypadków tej choroby wśród świń wzrosła o ponad 40% rok do roku, powodując dodatkowe straty.
Rosnące koszty produkcji – ceny pasz, energii i wymagania weterynaryjne sprawiają, że utrzymanie małych gospodarstw staje się coraz trudniejsze.
Pomimo trudności, większe hodowle wykazują większą odporność na zmiany rynkowe, co może oznaczać dalszą konsolidację sektora. Programy takie jak Gobarto 500 mogą stanowić istotne wsparcie dla hodowców, zapewniając dostęp do nowoczesnych technologii, doradztwa i stabilnych warunków współpracy.